Media about me

Gregoire Nitot, nowy właściciel Polonii Warszawa, opowiedział w rozmowie ze Sport.pl m.in. o pierwszych miesiącach zarządzania klubem, krytyce, jaka spadła na niego ze strony kibiców Legii i pomysłach na zmiany w Polonii.

Na początku byłem zszokowany. Ale chwilę później pomyślałem, że to przecież są młodzi, niemądrzy ludzie. Czułem wtedy duże wsparcie – żony, rodziny, pracowników. A było naprawdę gorąco, bo oprócz transparentu wylała się lawina hejtu i pomówień pod adresem firmy – tak francuski milioner Gregoire Nitot, który w marcu tego roku zainwestował w upadającą Polonię Warszawa, wspomina reakcję kibiców Legii na jego decyzję. – Nasza menedżerka, młoda dziewczyna, zadzwoniła do mnie i płakała. Dyrektorzy Sii też dawali mi do zrozumienia, że zrobił się z tego duży problem. Ale ja starałem się być spokojny. W końcu też kiedyś byłem młodym, porywczym kibicem, chodziłem na żyletę w Paryżu, na Paris Saint-Germain, i wiem, że tam czasami ludzie nie myślą – wspomina Francuz.

Na początku agresji kibiców Legii się bałem. Ale szybko nabrałem pewności, że robię dobrze, inwestując w Polonię – mówi nowy właściciel klubu.

Kilka tygodni temu Polonia Warszawa została przejęta przez francuskiego biznesmena Gregoire’a Nitota. Nowy właściciel w rozmowie z portalem sport.interia.pl zdradził, czego się obawia po zostaniu nowym właścicielem zespołu ze stolicy. – Zagrożeniem zawsze są kibice, którzy nie akceptują moich wartości. Nagle ode mnie się odwrócą, wywołają wojnę, kłótnie, spory. To byłoby nieprzyjemne i mogłoby zniechęcić mnie do działania – powiedział Nitot.

Największy strach wywołał list, który trafił na moje biurko. Grożono mi i mojej rodzinie. Wobec mojej firmy Sii Polska pojawił się masowy hejt w social mediach. Ale to młodzi ludzie. Trochę ich rozumiem. Sam byłem szalikowcem Paris Saint-Germain – mówi w rozmowie z Interią Gregoire Nitot nowy właściciel Polonii Warszawa.

Decyzja o zakończeniu 3 ligi jest na rękę Polonii Warszawa. Drużyna “Czarnych Koszul” decyzją zarządu Warmińsko-Mazurskiego ZPN-u zapewniła sobie utrzymanie na kolejny sezon. Na tym samym szczeblu zostają też rezerwy Legii Warszawa.

Grégoire Nitot wysłał do władz Warszawy plan rozwoju klubu. Ma zamiar założyć drużynę kobiecą i ocieplić relację fanów Legii i Polonii. To miła odmiana.

Przyszłość Polonii Warszawa wreszcie maluje się w jasnych barwach. Klub zapowiada zmiany na lepsze. W perspektywie kilku lat Czarne Koszule chcą wrócić do ekstraklasy.

– Polonia Warszawa to dla mnie inwestycja długoterminowa. Mam nadzieję zarządzać klubem przez co najmniej 15 kolejnych lat. Wszystkie należności zarówno wobec miasta, Aktywnej Warszawy, jak i innych wierzycieli zostały już spłacone, a pozostałe płatności regulujemy na bieżąco. Dotychczas zainwestowałem już 2,7 mln zł, a przez kolejne lata planuję przeznaczyć na ten cel około 10 mln zł – oświadczył Gregoire Nitot, nowy właściciel i preze klubu.

Polonia Warszawa ma nowego właściciela. Gregoire Nitot, założyciel i dyrektor generalny firmy Sii Polska, nabył w czwartek kontrolny pakiet akcji Czarnych …

Dla Polonii Warszawa zaświeciło słońce. Borykający się z kłopotami finansowymi klub znalazł sponsora. Gregoire Nitot postanowił zainwestować w trzecioligową drużynę, mimo że “odradzali” mu to kibole Legii.

Gregoire Nitot, który na początku marca nabył pakiet kontrolny akcji Polonii Warszawa, objął funkcję prezesa stołecznego klubu. Francuski biznesmen podjął próbę ratowania borykających się z kłopotami finansowymi “Czarnych Koszul”.

Gregoire Nitot, który niedawno został głównym inwestorem III-ligowej Polonii Warszawa, teraz objął również funkcję prezesa tego stołecznego klubu. Zastąpił na tym stanowisku Annę Wyganowską-Krzynówek.

Hejterskie ataki oraz transparent wywieszony podczas meczu Legii z ŁKS ma zmusić Gregoire’a Nitota (44 l.), potencjalnego inwestora Polonii Warszawa, do wycofania się z tych planów. Szybko jednak w polskim futbolu rośnie grupa wspierająca Francuza.

Gregoire Nitot nie postawił jeszcze nogi przy stadionie Polonii Warszawa, a już stał się wrogiem numer jeden wśród kiboli Legii. Hejt trybun zjednoczył jednak w oporze środowisko piłkarskie.

Przygnieciony hejtem i pogróżkami ekspat nie odpuszcza. Wykłada ogromne pieniądze, by przywrócić blask piłkarskiemu klubowi z Konwiktorskiej.

“Na trybunach podczas meczów Polonii będą akceptowani wszyscy ludzie – bez względu na rasę, pochodzenie, wiek, orientację seksualną, religię czy status materialny” – pisze w liście francuski inwestor.

Kim jest Gregoire Nitot, któremu grożą kibice Legii za to, że ten rozważa inwestycję w Polonię Warszawa? Francuz mieszka w Polsce od 2006 r., od 2016 r. posiada polskie obywatelstwo. Zbudował firmę zatrudniającą kilka tysięcy pracowników w całym kraju. Posiada własną restaurację. Nie zawsze jednak jego biznesy wypalały.

Na studiach zakochał się w Polsce, więc założył tu firmę informatyczną. Dziś zatrudnia ponad 4 tys. osób.

Gregoire Nitot to założyciel oraz CEO Sii Polska, posiadający 30% udziałów firmy. Jest także właścicielem Tawerny Kaszubskiej i autorem bloga gregoirenitot.com.

Ze wzrostem przychodu i zysku na poziomie ponad 30% rocznie, Sii Polska jest liderem rynku usług IT i inżynieryjnych i jedną z najszybciej rozwijających się polskich firm informatycznych. Rozmawiamy z Grégoire Nitot, założycielem i prezesem firmy, którą w 2006 roku zaczął budować od podstaw, a która dziś zatrudnia ponad 4000 osób.

Le temps d’une après-midi, entre rétrospective de son parcours, une petite leçon d’entreprenariat et ses ambitions futures, le PDG de SII Pologne se livre à Lepetitjournal.com/Varsovie.

Rok obrotowy zakończył się dla Sii rekordowym przychodem na poziomie 512 mln zł, a ponadto firma po raz czwarty z rzędu otrzymała tytuł Great Place to Work. O swoim przepisie na dynamiczny i konsekwentny rozwój opowiada Gregoire Nitot, założyciel i prezes Sii Polska, lidera branży IT i usług inżynieryjnych.